Do niedawna banki uznawały jedynie dochody z tytułu umowy o pracę i prowadzenia działalności gospodarczej. Zmiany gospodarcze, rozwój sektora usług bankowych, większa konkurencja sprawiły, że oferty stały się bardziej elastyczne i dostosowane do potrzeb klientów. Obecnie w większości banków, o kredyt mogą ubiegać się osoby zatrudnione na podstawie umów tzw. „śmieciowych”, kontraktów okresowych, uzyskujące dochody z tytułu świadczeń, alimentów, gospodarstwa rolnego, najmu i dzierżawy czy dywidendy. Na kredyt mogą tez liczyć przedsiębiorcy rozliczający się na zasadach uproszczonych. Początkowo banki z dystansem podchodziły do takich klientów. Trudno było zweryfikować takie dochody, ustalić ich stabilność i trwałość. Jednak dziś jest inaczej. Choć nie zawsze banki na równi honorują każdy nasz dochód.
Umowa o pracę
Najbardziej pożądana jest umowa zawarta na czas nieokreślony. W oczach banku jest najbardziej stabilnym źródłem dochodu, możliwym do zweryfikowania. Umowy na czas określony umożliwiają zwykle zaciąganie kredytów na czas ich trwania.
Działalność gospodarcza
Niezależnie od metody rozliczania się z fiskusem takie dochody stanowią dla banku wiarygodne źródło. W przypadku zasad uproszczonych (ryczałt, karta podatkowa) banki mogą zażądać dodatkowych zabezpieczeń, lub większego wkładu własnego.
Umowy zlecenia, o dzieło, honoraria
Coraz większa liczba osób uzyskuje takie dochody. Banki mogą jednak wymagać przedstawienia tego typu dochodów za konkretny okres, by je zaakceptował. Tak więc ważna jest powtarzalność umów, niekoniecznie z jednym kontrahentem.
Dzierżawa i najem
Inwestycje w nieruchomości na wynajem stają się popularne. Z uwagi na dostępne metody rozliczania się z Urzędem Skarbowym z tego tytułu (zasady ogólne lub ryczałt) banki traktują takie dochody na równi z tymi uzyskiwanymi z działalności gospodarczej. Grunt to udokumentować powtarzalność uzyskiwania takich dochodów.
Inne źródła dochodów
Do innych źródeł dochodów akceptowanych przez banki zaliczają się emerytury i renty, alimenty, dywidendy, diety. O ile świadczenia emerytalno-rentowe i alimenty nie podlegają wątpliwości, to co do diet i dywidend banki podchodzą różnie.
Warto pamiętać, że samo udokumentowanie dochodów nie wystarczy, by uzyskać zadowalający nas kredyt. Pod uwagę banki biorą inne czynniki, które mają wpływ na naszą zdolność kredytową i budowę wiarygodności. Ważna jest dotychczasowa historia kredytowa.